Luisa – O unii między Kościołem a państwem

Nasz Pan Jezus do Sługi Bożego Luiza Piccarreta 24 stycznia 1926 (t. 18):

Moja córko, im bardziej wydaje się, że świat jest pozornie w pokoju, a oni wyśpiewują chwałę pokoju, tym bardziej pod tym efemerycznym i zamaskowanym pokojem ukrywają wojny, rewolucje i tragiczne sceny dla biednej ludzkości. A im bardziej wydaje się, że sprzyjają Mojemu Kościołowi i śpiewają hymny zwycięstw i triumfów oraz praktyki jedności między Państwem a Kościołem, tym bliższa jest bójka, którą przygotowują przeciwko Niemu. To samo dotyczyło Mnie. Dopóki Mnie nie okrzyknęli Królem i nie przyjęli Mnie w triumfie, mogłem żyć pośród narodów; ale po Moim triumfalnym wjeździe do Jerozolimy nie pozwolili Mi już żyć; a po kilku dniach krzyczeli do Mnie: „Ukrzyżuj Go!”; i wszyscy, którzy wzięli broń przeciwko Mnie, sprawili, że umarłem. Kiedy rzeczy nie zaczynają się od fundamentu prawdy, nie mają siły, by długo panować, ponieważ brakuje prawdy, brakuje miłości i życia, które ją podtrzymuje. Dlatego to, co ukrywali, łatwo wychodzi na jaw i zamieniają pokój w wojnę, a łaski w zemstę. Oh! ile nieoczekiwanych rzeczy przygotowują.


 

Komentarz

Kiedy ludzie mówią „Pokój i bezpieczeństwo”,
potem nadchodzi nagła katastrofa,
jak bóle porodowe kobiety ciężarnej,
i nie uciekną.
(1 Thessalonians 5: 3)

 

Jest tak wiele w tym przesłaniu, które znajduje odzwierciedlenie w naszych czasach, które są bóle porodowe przed „narodzinami” Królestwa Woli Bożej „na ziemi jako w niebie”. Godne uwagi są „wojny” i pogłoski o wojnach, które wybuchają na całym świecie, z garstką przywódców pozornie zdeterminowanych, by popchnąć planetę do trzeciej wojny światowej. To, wraz z tymi samymi przywódcami dążącymi do „Czwarta rewolucja przemysłowa"Lub"Świetny reset„, jak to nazywają. I to zaowocowało „Tragiczne sceny dla biednej ludzkości” już, zwłaszcza globalne blokady które zniszczyły niezliczone biznesy, marzenia i plany, a przede wszystkim zastrzyki, które nadal okaleczają i zabijają niezliczone osoby (zob. Opłaty drogowe).

Najbardziej tragiczne w tym wszystkim jest to, że wiele z tego było wspomagane i podżegane „praktyki unii między państwem a Kościołem”. [1]Jaka jest właściwa relacja między Kościołem a państwem? Oglądać Kościół i państwo? z Markiem Mallettem Chociaż solidaryzuję się z tymi, którzy zmagali się z trudnościami nieznanego na początku epidemii COVID, to już na początku stało się jasne, że to strach, a nie nauka, jest motorem najdziwniejszych ograniczeń i opresji wolności, jakie obserwuje się w czasach nowożytnych. Ogromne połacie Kościoła, poczynając od szczytu, nie tylko zrzekły się swojej autonomii, ale nieświadomie uczestniczyły w promowaniu tego, co trzy lata później nie waham się nazwać „ludobójstwo” poprzez często wymuszone zastrzyki, które były nawet rozprowadzane na posiadłościach kościelnych (podczas gdy Najświętszy Sakrament był poza granicami). W List otwarty do biskupów katolickich i dokumentalne ostrzeżenie Podążając za nauką? - oba okazały się prawdziwe i dokładne — poprzez ten apostolstwo podjęto próby ostrzeżenia naszego duchowieństwa przed niebezpieczną medyczną technokracją, którą Kościół pomoc, bezpośrednio i pośrednio. Jak słyszeliśmy ostatnio w czytaniach mszalnych:

Nie wprzęgajcie się w jarzmo z tymi, którzy są inni, z niewierzącymi. Jakie bowiem partnerstwo ma prawość i bezprawie? Albo jaki związek ma światłość z ciemnością? Jaka zgoda Chrystusa z Beliarem? Albo co ma wspólnego wierzący z niewierzącym? Jakie porozumienie ma świątynia Boża z bożkami? (2 Kor 6, 14-16)

Nasz Pan ostrzega jednak, że pochwały, jakie wylewa się na Kościół za jego posłuszeństwo wobec państwa, są tylko cienką warstwą. Cele Organizacji Narodów Zjednoczonych „zrównoważony rozwój” i te z Światowe Forum Ekonomiczne są pozbawieni wizji obejmującej Chrystusa jako Króla wszystkich narodów. Wręcz przeciwnie, ich programy – które obejmują „prawo” do aborcji, antykoncepcji, „małżeństw gejowskich i transpłciowości” – stoją w bezpośredniej sprzeczności z katolicyzmem i chrześcijańską wizją osoby ludzkiej i jej wrodzonej godności. Są to, mówiąc najprościej, komunizm z „zielonym” kapeluszem. W związku z tym my również wkrótce usłyszymy krzyki „Ukrzyżuj Go!” — to znaczy ukrzyżować Jezusa w Jego Mistycznym Ciele, Kościele — podążając za naszym Panem w naszej własnej męce, śmierci i zmartwychwstaniu. 

Przed powtórnym przyjściem Chrystusa Kościół musi przejść ostateczną próbę, która wstrząśnie wiarą wielu wierzących… Kościół wejdzie do chwały królestwa tylko przez tę ostatnią Paschę, kiedy będzie podążał za swoim Panem w Jego śmierci i Zmartwychwstaniu. -Katechizm Kościoła Katolickiego, 675, 677

Kiedy rzucimy się na świat i polegamy na nim w obronie i porzucimy naszą niezależność i naszą siłę, wtedy [Antychryst] wpadnie na nas z wściekłością, o ile Bóg mu na to pozwoli. Nagle Imperium Rzymskie może się rozpaść, a Antychryst pojawi się jako prześladowca, a barbarzyńskie narody w pobliżu się włamią. —Św. John Henry Newman, Kazanie IV: Prześladowanie Antychrysta; por Proroctwo Newmana

Jednak Jezus zdaje się wskazywać, że ta próba będzie krótka „ponieważ brakuje prawdy, brakuje miłości i brakuje życia, które ją podtrzymuje”. Jakże jest to prawdziwe, zwłaszcza w odniesieniu do obecnej rewolucji seksualnej, która w imię miłości jest całkowicie pozbawiona prawdy.[2]por Miłość i prawda i Kim jesteś by osądzać? Ba, wywrócił prawdę do góry nogami i jako taki ruch ten jest zwiastunem śmierci na każdym szczeblu społecznym. 

Ten cudowny świat — tak umiłowany przez Ojca, że ​​posłał swego jedynego Syna dla jego zbawienia — jest teatrem niekończącej się walki o naszą godność i tożsamość jako wolnych, duchowych istot. Ta walka jest zbieżna z apokaliptyczną walką opisaną w pierwszym czytaniu tej Mszy [Rev 11:19-12:1-6]. Śmierć walczy z życiem: „kultura śmierci” stara się narzucić naszemu pragnieniu życia i życia w pełni. Są tacy, którzy odrzucają światło życia, woląc „bezowocne uczynki ciemności”. Ich żniwo to niesprawiedliwość, dyskryminacja, wyzysk, oszustwo, przemoc. W każdym wieku miarą ich pozornego sukcesu jest śmierć niewinnych. W naszym stuleciu, jak nigdy w historii, „kultura śmierci” przyjęła społeczną i instytucjonalną formę legalności, aby usprawiedliwić najstraszniejsze zbrodnie przeciwko ludzkości: ludobójstwo, „ostateczne rozwiązania”, „czystki etniczne” i masowe „odbieranie życia istotom ludzkim, zanim się urodzą, lub zanim osiągną naturalny punkt śmierci”…. Dziś ta walka staje się coraz bardziej bezpośrednia. — PAPIEŻ JAN PAWEŁ II, Tekst przemówień papieża Jana Pawła II podczas niedzielnej mszy w Cherry Creek State Park, Denver Colorado, Światowe Dni Młodzieży, 1993, 15 sierpnia 1993, Uroczystość Wniebowzięcia; ewtn.com

Jak możemy mówić, że nie zostaliśmy ostrzeżeni, nie tylko przez proroków, takich jak sługa Boży Luisa Piccarreta i liczne dusze na tej stronie, ale przez samych papieży? 

O tej walce, w której się znajdujemy… [przeciwko] mocom niszczącym świat, jest mowa w 12 rozdziale Apokalipsy… Mówi się, że smok kieruje wielki strumień wody na uciekającą kobietę, aby ją zmieść… Myślę że łatwo jest zinterpretować, czym jest rzeka: to te prądy dominują nad wszystkimi i chcą wyeliminować wiarę Kościoła, który wydaje się nie mieć gdzie stanąć przed potęgą tych prądów, które narzucają się jako jedyna droga myślenia, jedyny sposób na życie. —POPIEŁ BENEDYKTA XVI, pierwsza sesja specjalnego synodu w sprawie Bliskiego Wschodu, 10 października 2010 r.

Nigdy jednak nie wolno nam o tym zapominać Ostateczna rewolucja, podobnie jak wszystkie złe rewolucje, które ją poprzedziły, zakończy się triumfem — tym razem Triumf Niepokalanego Serca oraz Zmartwychwstanie Kościoła

 

—Mark Mallett jest byłym dziennikarzem CTV Edmonton, autorem m.in Ostateczna konfrontacja i Słowo Teraz, Producent Poczekaj minutęi współzałożycielem Countdown to the Kingdom

Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Przypisy

Przypisy

1 Jaka jest właściwa relacja między Kościołem a państwem? Oglądać Kościół i państwo? z Markiem Mallettem
2 por Miłość i prawda i Kim jesteś by osądzać?
Opublikowany w Od naszych współautorów, Luiza Piccarreta, Wiadomości, Słowo Teraz.