Matka Boża do Luz de Maria de Bonilla 8 kwietnia 2020 r .:
Drodzy umiłowani dzieci Mojego Niepokalanego Serca:
Błogosławię was, witam was w Moim Sercu, aby w Nim wszystko pozostało bezpieczne.
Umiłowane dzieci, pozostanie bezpiecznym nie oznacza uwolnienia się od tego, co nadejdzie, ale stawienie im czoła w pokoju, bez rozpaczy, z wiarą, że - bycie dziećmi, które wypełniają Boskie Prawo i które powierzają się Mojemu Synowi, bycie Miłością do waszych braci i Siostry i żyjąc Nadzieją i Miłością, wybaczając z serca i pozostając w modlitwie, nie tylko słowem, ale praktykując modlitwę i chroniąc swoich braci i siostry - pozostajecie posłuszni Boskim prośbom, a Boskie światło oświeci waszą ścieżkę.
Umiłowane dzieci, w tym czasie musicie żyć pełnią Komunii Duchowej. W pełni, z całą waszą duszą, mocami i zmysłami, z sercami przepełnionymi miłością do Mojego Syna, aby mógł nadal być czczony przez swój Lud. Siła Ludu Bożego jest nieskończona, gdy Lud ten żyje w intymności z moim Synem w duchu i prawdzie, gdy Lud Mój Syna niesie ze sobą skarb Nieba, którego ćma nie może jeść, ani złodzieje kradną. (Mt 6–19); że ludzie chodzą w harmonii, wierze i miłości, ponieważ mogą zabić wasze ciało, ale nie mogą zabić duszy.
Umiłowani, bójcie się tego, który prowadzi waszą duszę do zatracenia.
Nie traćcie wiary, nie mówcie: „po co żyć, skoro ma nadejść?” Wręcz przeciwnie, stworzenia małej wiary, gotujcie się żyć Wolą Bożą w jedności i współczuciu, aby zasłużyć na Miłosierdzie Boże.
Umiłowane dzieci Mojego Niepokalanego Serca, jak wielu czyta te Objawienia, ale ich nie słucha; nie patrzą, nie widzą, ich uszy są zablokowane, ponieważ ich serca pozostają twarde! To jest czas, abyście byli ostrożni, aby Boska Miłość mogła przelać się w was w obliczu tak wielkiego bólu, jakiego doświadcza ludzkość. Zachowaj ostrożność w stosunku do tych, którzy dzwonią do Ciebie, aby postrzegać tego wirusa jako coś innego, gdy wiesz, że wyłonił się on z rąk ludzkich w celu zmniejszenia światowej populacji.
Kierujcie swoje modlitwy do ludzkości - modlitwy zrodzone z czystego serca; kierujcie ich do wszystkich waszych braci i sióstr, aby mogli zastanowić się podczas tego Wielkiego Tygodnia, w którym obchodzona jest Pasja, śmierć i Zmartwychwstanie Mojego Syna. Widzę tak wielu ludzi, którzy są Simonami z Cyreny z Krzyża Mojego Syna (por. Mt 27, 32), nie zdając sobie z tego sprawy - Simonowie z Cyreny dla ich braci i sióstr, którzy cierpią i dla których troszczą się z miłością!
To jest Krzyż Mojego Syna, to właśnie znajdujecie w Krzyżu Mojego Syna: „miłość, oddanie się, nadzieja, poddanie się, wiara”. Wszystkim, którzy są Simonami z Cyreny dla swoich braci i sióstr na całym świecie, mówię wam: Męka Pana naszego Jezusa Chrystusa jest aktywna i pulsuje w każdym z Jego dzieci.
Dlatego ci, którzy starali się ograniczyć Lud Mojego Syna, Moje dzieci, sprawili, że wzrastali w pokorze, miłości, pobożności, oddaniu się, miłości, w Woli Bożej, a Lud Mojego Syna powiększył się; niektórzy, którzy nie wierzyli, teraz wierzą - widzieli cuda na swoich oczach i odrodzili się w wierze. W wierze narodu, który nie słabnie, ale raczej rośnie i przypomina nie tylko mękę Mojego Syna, ale także Jego Zmartwychwstanie - iw tym Zmartwychwstaniu rodzą się te dzieci, które przeszły trudne ścieżki i zapomniały o Miłości. Teraz zwracają się do Mojego Syna i mówią do niego: „Oto jestem, Panie Jezu Chryste, aby służyć moim braciom i siostrom, aby pełnić Twoją Wolę”.
Ci, którzy wzięli diabła za swojego boga, ukrywają się, podczas gdy Lud Mojego Syna modli się i znajduje praktykowanie Boskiej Miłości, modlących się wzajemnie bezustannie. I właśnie w praktyce miłości do swoich braci i sióstr brat jest innym Chrystusem, w którym to, co zostało ukryte, co zostało zapomniane, wypływa - miłość do mojego Syna - a człowiek rozkwita na życie wieczne.
Nie bójcie się, dzieci, nie bójcie się! Pośród bólu Miłość Mojego Syna rodzi się w Jego dzieciach. Dlatego Najświętsza Trójca wysłała Niebiańskie legiony, aby zapieczętowały swój Lud; ta Boska łaska udzielana jest stopniowo, aż wierny Lud, już oczyszczony, stanie się jednym ze swoim Panem i Bogiem.
Nie bój się! Czy mnie tu nie ma, kim jestem wasza Matka?
Błogosławię Cię.
Zdrowaś Mario, najczystsza, poczęta bez grzechu
Zdrowaś Mario, najczystsza, poczęta bez grzechu
Zdrowaś Mario, najczystsza, poczęta bez grzechu
Alicji Lenczewskiej
Elżbieta Kindelmann
Przez to, co się stało Dziennik duchowyJezus i Maryja nauczali Elżbietę i nadal nauczają wiernych boskiej sztuki cierpienia dla zbawienia dusz. Zadania są przydzielane na każdy dzień tygodnia, które obejmują modlitwę, post i czuwanie nocne, z dołączonymi pięknymi obietnicami, opatrzonymi specjalnymi łaskami dla kapłanów i dusz w czyśćcu. W swoich orędziach Jezus i Maryja mówią, że Płomień Miłości Niepokalanego Serca Maryi jest największą łaską udzieloną ludzkości od Wcielenia. A w niezbyt odległej przyszłości jej płomień pochłonie cały świat.
Ojciec Stefano Gobbi
Dlaczego Gisella Cardia?
Po trzecie, przekazom często towarzyszyły widoczne zjawiska, dowody fotograficzne znalezione w W Cammino con Maria, która nie może być owocem subiektywnej wyobraźni, zwłaszcza obecności stygmatów na ciele Giselle i pojawienia się krzyży lub tekstów religijnych w krew na ramionach Giselli. Zobacz zdjęcia z jej strony objawień 
Jennifer
Dlaczego Manuela Strack?
Dlaczego wizjonerki Naszej Pani z Medziugorja?
Dlaczego Pedro Regis?
Dlaczego Sługa Boży Luisa Piccarreta?
świętych. Dopiero gdy została „Córką Marii”, koszmary w końcu ustały w wieku jedenastu lat. W następnym roku Jezus zaczął do niej wewnętrznie przemawiać, zwłaszcza po przyjęciu Komunii św. Kiedy miała trzynaście lat, ukazał się jej w wizji, której była świadkiem z balkonu swojego domu. Tam, na ulicy poniżej, zobaczyła tłum i uzbrojonych żołnierzy prowadzących trzech więźniów; rozpoznała Jezusa jako jednego z nich. Kiedy przybył pod jej balkon, podniósł głowę i zawołał: „Duszo, pomóż mi! ” Głęboko wzruszona Luisa ofiarowała się od tego dnia jako ofiara duszy w zadośćuczynieniu za grzechy ludzkości.
nieruchomy, sztywny stan, który wyglądał prawie tak, jakby była martwa. Dopiero gdy ksiądz wykonał znak krzyża na jej ciele, Luiza odzyskała zdolności. Ten niezwykły mistyczny stan trwał aż do jej śmierci w 1947 r. - po czym nastąpił niemały pogrzeb. W tym okresie jej życia nie chorowała fizycznie (do końca zachorowała na zapalenie płuc) i nigdy nie doświadczyła odleżyn, mimo że była przykuta do swojego małego łóżeczka przez sześćdziesiąt cztery lata.
Dlaczego Simona i Angela?
Waleria Copponi