Matki Bożej Zaro w Simona 26 marca 2021 r .:
Widziałem matkę; była ubrana w bardzo jasnoszary, na głowie miała delikatny biały welon, a na ramionach długi, bardzo jasnoniebieski płaszcz; na piersi miała serce z ciała zwieńczone cierniami. Stopy matki były bose, spoczywające na świecie; ramiona miała otwarte na znak powitania, aw prawej ręce trzymała długi Różaniec Święty. Niech Jezus Chrystus będzie uwielbiony…
Moje drogie dzieci, kocham was i jestem przy was. Dzieci, miłujcie Pana; bądźcie gotowi powiedzieć Mu swoje „tak”, bądźcie gotowi przyjąć krzyż, bądźcie gotowi być pokornymi narzędziami w rękach Boga. Moje dzieci, nie tylko wzywajcie Pana w chwilach bólu, ale chwalcie Go i dziękujcie Mu za wszystko, co On wam daje każdego dnia. Kochajcie Go, dzieci, i dajcie się kochać. Moje najdroższe dzieci, nie odwracajcie się od Pana w chwilach bólu i potrzeby, ale zwracajcie się do Niego z większą siłą, z większym zapałem, a On nie zwleka z przyjściem z pomocą. W bólu musisz prosić Pana o siłę: tam musisz lgnąć do wiary; ale jeśli nie wzmocnisz swojej wiary świętymi sakramentami - adoracją eucharystyczną - twoja wiara osłabnie i w takich chwilach upadniesz. Módlcie się, dzieci, módlcie się.
Moje dzieci, łatwo jest chwalić i kochać Pana w chwilach radości i pogody: prawdziwą wiarę widać w potrzebie i bólu, tam trzeba pozostać zjednoczonym z Panem i powiedzieć swoje „tak”, akceptując twój krzyż, ofiarując Mu swój ból, a On da ci siłę, by stawić czoła wszystkim rzeczom i przezwyciężyć je. Kocham was, dzieci, kocham was ogromną miłością. Teraz daję wam moje święte błogosławieństwo. Dziękuję, że pośpieszyłeś do mnie.
Dlatego zawsze mamy dobrą odwagę; wiemy o tym, gdy jesteśmy w ciele w domu
jesteśmy z dala od Pana, bo chodzimy wiarą, a nie widzeniem.
(2 Kor 5, 6-7)
Powiązane artykuły