Luisa Picarretta - O karach

Jezus mówi Luiza Piccarreta :

Moja córko, wszystko, co widziałeś [kary], posłuży do oczyszczenia i przygotowania ludzkiej rodziny. Zamieszki posłużą do zmiany kolejności, a zniszczenia do budowy piękniejszych rzeczy. Jeśli zawalony budynek nie zostanie zburzony, na tych ruinach nie można utworzyć nowego i piękniejszego. Poruszę wszystko, aby wypełnić moją Boską wolę, ... kiedy wydajemy dekret, wszystko jest skończone; w nas wystarczy zarządzić, aby osiągnąć to, czego chcemy. Dlatego to, co wydaje się wam trudne, będzie ułatwione przez Naszą Moc. (30 kwietniath, 1928)

Żadna z kar nie jest arbitralna; przygotowują świat na przyjście Królestwa!

Kary są o wiele trudniejsze dla Jezusa niż dla kogokolwiek innego; za to, że karając - lub dopuszczając Kary - karci Swoje Mistyczne Ciało. Może to tolerować tylko dlatego, że widzi to, co ma przyjść na ziemię po karach. Jezus mówi Luizy:

A gdyby nie było w nas pewności, że nasza wola będzie królować w stworzeniu, aby uformować w niej nasze życie, nasza miłość całkowicie spaliłaby stworzenie i sprowadziłaby je do zera; a jeśli tak bardzo wspiera i toleruje, ponieważ widzimy nadchodzące czasy, nasz cel zrealizowany. (30 maja 1932 r.)

Jednym słowem: kary nie są przede wszystkim karalne; są przygotowawcze i rzeczywiście zbawcze.

Dlaczego są zbawieni? Ponieważ większość dusz rzeczywiście zwróci się do Boga w czasach próby. Bóg tak bardzo kocha swoje dzieci, że spróbuje wszystkiego innego, zanim ucieknie się do kar - ale ostatecznie nawet najgorsza kara doczesna jest nieskończenie lepsza niż wieczne potępienie. W cytowanym wcześniej fragmencie Jezus mówi także Luizy:

„Moja córko, odwaga, wszystko będzie służyć Triumfowi Mojej Woli. Jeśli uderzę, to dlatego, że chcę się wyleczyć.  Moja Miłość jest tak wielka, że ​​kiedy nie mogę zwyciężyć dzięki Miłości i Łaskom, staram się zwyciężać przez przerażenie i strach. Ludzka słabość jest tak wielka, że ​​wielokrotnie nie dba o Moje Łaski, jest głuchy na Mój Głos, śmieje się z Mojej Miłości. Ale wystarczy dotknąć jego skóry, usunąć to, co niezbędne do naturalnego życia, aby poniżał jego wyniosłość. Czuje się tak upokorzony, że robi z siebie szmatę, a ja robię z nim, co chcę. Zwłaszcza jeśli nie mają perfidnej i upartej woli, wystarczy jedna kara - aby ujrzeć siebie na krawędzi grobu - że wróci do Mnie w Moje ramiona ”. (6 czerwca 1935)

Bóg jest miłością. Dlatego kary Boże - czy to bezpośrednio, czy tylko pobłażliwie - są także aktami miłości. Nie zapominajmy o tym i rozważmy więcej szczegółów.

[Zanim jednak podam więcej szczegółów, powinienem krótko zauważyć, że objawienia Luizy nie mają być szczegółową mapą drogową dla wszystkich wydarzeń na ziemi. Na ziemi wkrótce pojawi się wiele ważnych rzeczy, o których, o ile mi wiadomo, nie mówi się w pismach Luisy (na przykład Ostrzeżenie, Trzy dni ciemności, Antychryst); dlatego ważne jest, aby nadal słuchać wszystkich autentycznych wezwań Nieba i nie oczekiwać, że wszystko będzie jasno określone tylko w objawieniach Luizy.]

 Jednym z aspektów kar jest naturalna rebelia samych żywiołów.

… Stworzone rzeczy czują się zaszczycone, gdy służą stworzeniu, które jest ożywione tą samą Wolą, która kształtuje ich życie. Z drugiej strony, moja Wola przyjmuje postawę smutku w tych samych stworzonych rzeczach, kiedy musi służyć temu, kto nie spełnia mojej Woli. Dlatego zdarza się, że wiele razy stworzone rzeczy stawiają się przeciwko człowiekowi, uderzają go, karają…ponieważ stają się lepsi od człowieka, ponieważ zachowują w sobie nienaruszoną Boską Wolę, dzięki której zostali pobudzeni od samego początku ich stworzenia, podczas gdy człowiek zstąpił na dół, ponieważ nie zachowuje Woli swego Stwórcy w sobie. (15 sierpnia 1925 r.)

Dla niektórych może to brzmieć dziwnie, ale należy pamiętać, że nie jest to żadna personifikacja samej materii; Jezus nigdy nie mówi Luizy, że wszystko w naturze jest Boskie (w objawieniach Luizy nie ma nic panteistycznego) ani że jakakolwiek część świata materialnego jest jakimś dosłownym Wcieleniem Boskiej Natury. Ale On wielokrotnie mówi Luisie, że całe stworzenie służy jako welon Jego Woli. Ale ponieważ w całym stworzeniu fizycznym tylko człowiek ma powód; w konsekwencji tylko człowiek może się zbuntować przeciwko Woli Bożej. Kiedy człowiek tak czyni - a ludzkość uczyniła to dzisiaj bardziej niż w jakimkolwiek momencie historii - same elementy, w pewnym sensie, stają się „wyższe” od człowieka, o ile nie zbuntowały się przeciwko Woli Bożej; w ten sposób „znajdując się” ponad człowiekiem, którego istnieją ze względu na służbę, stają się „skłonni” do karania człowieka. To rzeczywiście jest mistyczny język, ale też nie do odpisania. Jezus mówi także Luizy:

To jest powód, dla którego moja Boska Wola tak jakby rozgląda się z wnętrza żywiołów, aby sprawdzić, czy są skłonni przyjmować dobro jej ciągłego działania; a widząc, że jest odrzucony, zmęczony, broni przed nimi żywioły. Dlatego właśnie mają nastąpić nieprzewidziane kary i nowe zjawiska; Ziemia, z niemal ciągłym drżeniem, ostrzega człowieka, aby opamiętał się, w przeciwnym razie zapadnie się pod swoimi stopami, ponieważ nie będzie mógł go dłużej utrzymać. Zło, które ma się wkrótce wydarzyć, jest poważne… (24 listopada 1930 r.)

Wprawdzie nie możemy udawać, że możemy w pełni zrozumieć, co pociągną za sobą kary w tym momencie, zanim ich doświadczysz. Będą bowiem „nowe zjawiska”. Wiele zjawisk jest jednak w zakresie, w jakim jesteśmy w stanie przynajmniej zostać poinformowanym; dlatego zwracamy uwagę na kilka przykładów:

Wydaje się, że nie można już żyć w tych smutnych czasach; wydaje się jednak, że to dopiero początek… Jeśli nie znajdę satysfakcji - och, to już koniec świata! Plagi będą zalewać potoki. Ach, moja córko! Ach, moja córko! (9 grudnia 1916 r.)

Wydawało się, że wiele tysięcy ludzi padnie martwych - niektóre z nich obroty, niektóre z trzęsień ziemi, niektóre w ogniu, inne w wodzie. Wydawało mi się, że kary te były prekursorami zbliżających się wojen. (6 maja 1906 r.)

Prawie wszystkie narody żyją, opierając się na długach; jeśli nie zaciągną długów, nie będą mogli żyć. I pomimo tego świętują, niczego nie oszczędzają i planują wojny, ponosząc ogromne wydatki. Czy sam nie widzisz wielkiej ślepoty i szaleństwa, w które wpadli? A wy, małe dziecko, chcecie, aby Moja Sprawiedliwość ich nie uderzyła i obfitowała w dobra doczesne. Więc chciałbyś, żeby stali się bardziej ślepi i bardziej szaleni. (26 maja 1927 r.)

To jest właśnie ta wielka plaga, która przygotowuje się na brzydką zawrotną rasę stworzeń. Sama natura jest zmęczona tyloma złami i chciałaby się zemścić za prawa swojego Stwórcy. Wszystkie naturalne rzeczy chciałyby postawić się przeciwko człowiekowi; morze, ogień, wiatr, ziemia wkrótce wyjdą z ich granic, aby skrzywdzić i uderzyć pokolenia, aby je zdziesiątkować. (22 marca 1924 r.)

Ale kary są również konieczne; posłuży to przygotowaniu gruntu, aby Królestwo Najwyższego Fiata mogło powstać pośród ludzkiej rodziny. Tak więc wiele istnień, które będą przeszkodą dla triumfu mojego Królestwa, znikną z powierzchni ziemi… (12 września 1926 r.)

Moja córko, nie martwię się o miasta, o wielkie rzeczy na ziemi - martwię się o dusze. Miasta, kościoły i inne rzeczy po ich zniszczeniu można odbudować. Czy nie zniszczyłem wszystkiego podczas potopu? I czy wszystko nie zostało ponownie przerobione? Ale jeśli dusze są zgubione, to trwa to na zawsze - nie ma nikogo, kto mógłby mi je zwrócić. (20 listopada 1917)

W Królestwie mojej Woli wszystko zostanie odnowione w Stworzeniu; rzeczy powrócą do swojego pierwotnego stanu. Dlatego wiele plag jest koniecznych i nastąpi- aby Boska Sprawiedliwość mogła się zrównoważyć ze wszystkimi moimi atrybutami, w taki sposób, aby poprzez zrównoważenie się, mogła opuścić Królestwo mojej Woli w pokoju i szczęściu. W związku z tym, nie zdziw się, jeśli tak wielkie dobro, które przygotowuję i które chcę dać, poprzedzone jest wieloma plagami. (30 sierpnia 1928 r.)

Niektórzy mogą ulec pokusie, aby potępić powyższe proroctwa jako „surowe”. Pismo samo odpowiada na oszczerstwo przez proroka Ezechiela: „Jednak dom Izraela mówi:„ Droga Pana nie jest sprawiedliwa ”. O, domu Izraela, czy moje drogi są nie tylko? Czy to nie są twoje sposoby, które są nie tylko? (Ezechiela 18:29)

Tak wielu odrzuca Boga. Kontrast między tym, co oferuje człowiekowi, a tym, jak człowiek reaguje, jest tak nieprzyzwoity, że niszczy najtwardsze serce. Jest to scena bardziej żałosna niż ta, w której niewierna żona dobrego męża, porzuciwszy go i naruszając jego miłość w każdy możliwy sposób, jest przez niego poszukiwana i oferuje całkowite pojednanie bez żadnych „kosztów”, tylko wtedy rzuć ofertę z powrotem w twarz z potokiem nowych zniewag. To właśnie dzisiaj człowiek czyni Bogu.

Musimy przypomnieć, że Ojciec Syna Marnotrawnego nie wyszedł, nie znalazł tego drugiego i nie zmusił go do rozpusty. Chociaż jest on obrazem miłości, ten ojciec pozwolił jednak rozpuście syna wywołać nieuniknione naturalne konsekwencje całkowitej nędzy, wiedząc, że ta nędza doprowadzi go do rozsądku.

Z powodu tej reakcji człowieka na inicjatywę Boga - w której tak bardzo wolałby nas pokonać przez miłość - po prostu nie ma innego wyjścia, jak pozwolić, by karanie przebiegało. Kary rzeczywiście rzeczywiście wykonują zadanie. Nie są tacy, jak Bóg tego chciał, ale będą działać.

… Ponieważ ten sposób życia [w Woli Bożej] miał być ze wszystkich stworzeń - taki był cel Naszego Stworzenia, ale ku Najwyższej Gorzkości widzimy to prawie wszystko żyją na niskim poziomie ludzkiej woli… (30 października 1932 r.)

[Luisa zauważa:] Jednak przyczyną [karania] jest tylko grzech, a człowiek nie chce się poddać; wydaje się, że człowiek postawił się przeciwko Bogu, i Bóg uzbroi żywioły przeciwko człowiekowi - wodę, ogień, wiatr i wiele innych rzeczy, co spowoduje śmierć wielu. Co za strach, co za horror! Czułem, że umieram, widząc wszystkie te bolesne sceny; Chciałbym cierpieć wszystko, by uspokoić Pana. (17 kwietnia 1906)

… Najwyższy Fiat chce się wysiąść. Jest zmęczony i za wszelką cenę chce wydostać się z tak długiego cierpienia; a jeśli usłyszysz o karach, z miasta zawaliły się, Z zniszczenia, to nic innego jak silne wije się w Jego agonii. Nie mogąc tego dłużej znieść, chce sprawić, by ludzka rodzina poczuła swój bolesny stan i to, jak mocno w niej wisi, bez nikogo, kto by go współczuł. I wykorzystując przemoc, wraz ze swym wijącym się pragnieniem, chce, aby poczuli, że istnieje w nich, ale nie chce już być w agonii - chce wolności, panowania; Chce prowadzić w nich swoje życie. Co za nieporządek w społeczeństwie, moja córko, bo moja Wola nie panuje! Ich dusze są jak domy bez porządku - wszystko jest do góry nogami; smród jest tak okropny - bardziej niż gnijący zwłok. A moja Wola, ze Swoim ogromem, taka, że ​​nie jest Jej dane, by wycofała się nawet z jednego bicia serca stworzenia, boli pośród tylu zła. I dzieje się to w ogólnej kolejności wszystkich… I dlatego chce rozerwać brzegi Swym wijącym się, aby jeśli nie chcą Go poznać i otrzymać Go drogą Miłości, mogą poznać Go drogą Sprawiedliwości. Zmęczona agonią wieków moja Wola chce się wydostać, dlatego przygotowuje się na dwa sposoby: droga triumfalna, którą są Jego wiedza, Jego cuda i całe dobro, które przyniesie Królestwo Najwyższego Fiata; i droga Sprawiedliwości dla tych, którzy nie chcą poznać Go jako tryumfującego. Do stworzeń należy wybór sposobu, w jaki chcą to otrzymać. (19 listopada 1926 r.)

Cytat znajdujący się bezpośrednio powyżej jest najważniejszy do zapamiętania, ponieważ jasno mówi nam, że surowość kar będzie proporcjonalna do niedoboru wiedzy o Woli Bożej wśród ludzi. Jezus mówi Luizy, że albo wiedza o Woli Bożej może przygotować drogę, albo kary mogą. Czy chcesz łagodzić kary? Czy chcesz oszczędzić temu światu przynajmniej część historycznie bezprecedensowej nędzy, która ma go zalać? Bądź nowym ewangelistą trzeciego Fiata. Odpowiadajcie na wezwania Nieba. Odmawiaj Różaniec. Częste sakramenty. Głoście Boże Miłosierdzie. Czyńcie dzieła miłosierdzia. Poświęcać się. Poświęć siebie. Przede wszystkim żyjcie w Woli Bożej, a sam Jezus nie będzie w stanie oprzeć się waszym prośbom o złagodzenie kar:

Osiągamy nawet stopień, w którym dajemy jej prawo do sądzenia razem z Nami, a jeśli widzimy, że cierpi, ponieważ grzesznik podlega surowemu osądowi, aby złagodzić jej ból, złagodzimy Nasze sprawiedliwe kary. Sprawia, że ​​dajemy nam pocałunek Przebaczenia i aby ją uszczęśliwić Mówimy jej: „Biedna córko, masz rację. Jesteście Naszymi i należysz również do nich. Czujecie w sobie więzy ludzkiej rodziny, dlatego chcielibyście, abyśmy wszystkim wybaczali. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by cię zadowolić, chyba że gardzi Naszym Przebaczeniem lub odmówi. Ta istota w Naszej Woli to Nowa Estera, która chce ocalić swój lud(30 października 1938 r.)

***

Możemy więc złagodzić kary - to znaczy zmniejszyć ich dotkliwość, zakres i czas trwania - dzięki naszej odpowiedzi. Niemniej jednak nadchodzą. Pozostaje więc do rozważenia, w jaki sposób możemy je „wykorzystać”, ponieważ musimy pamiętać, że nic nie może się wydarzyć poza Wolą Boga. Pamiętaj, co rozważaliśmy tutaj: NIE BĄDŹ PRZESTRZENNY. Dusza w łasce Bożej nie powinna obawiać się kar, bo nawet w najstraszniejszych okolicznościach zbliża się do nich jak osoba z brudem na ciele. Jezus mówi Luizy:

Odwaga, córko moja - odwaga dusz jest zdecydowana czynić dobro. Są niezniszczalne podczas każdej burzy; a gdy słyszą ryk grzmotów i błyskawic, aż do drżenia, pozostaną pod ulewnym deszczem, który na nich leci, używają wody do mycia i wychodzą piękniej; i nie zważając na burzę, są bardziej niż kiedykolwiek stanowczy i odważni nie ruszając się z dobra, zaczęli. Zniechęcenie jest duszami nierozwiązanymi, które nigdy nie osiągają dobra. Odwaga wyznacza drogę, odwaga wyzwala każdą burzę, odwaga jest chlebem silnych, odwaga jest wojowniczą, która wie, jak wygrać każdą bitwę. (16 kwietnia 1931 r.)

Cóż za piękna nauka! Nigdy nie ulegając żadnej złudzeń dotyczących zbliżających się kar, możemy jednak oczekiwać na nich świętego podniecenia; bo możemy ich użyć, tak jak Jezus nas tu prosi, aby oczyścić się z tego, co wiemy, jest brudne, ale którego jeszcze nie znaleźliśmy siły, by się go pozbyć. Podzielę się kilkoma sugestiami, jak być może możemy zastosować tę radę w praktyce, gdy nadarzy się okazja:

  • Kiedy to, co zbliża się, staje się jeszcze bardziej jasne, spójrz na to, co nadchodzi z ufnością, która towarzyszy wiedzy, że pomimo twojej nędzy, nic oprócz doskonałej miłości nie pochodzi z rąk Boga. Jeśli pozwala ci cierpieć, dzieje się tak dlatego, że to szczególne cierpienie jest największym błogosławieństwem, jakie może dla ciebie w tej chwili wyobrazić. W tym nigdy nie będziesz rozczarowany. Jesteś niezwyciężony. Z Dawidem możesz powiedzieć: „Nie boję się złych wieści” (Psalm 112). Dotarcie do tego punktu nie wymaga długiego i żmudnego wejścia na górę cnót moralnych. Wymaga to tylko, abyście w tym momencie mówili z całego serca „Jezu, ufam Tobie”.
  • Jeśli twoi bliscy umrą, ufaj, że Bóg wiedział, że był to idealny czas, aby udali się do Niego do domu i że zobaczysz ich wkrótce, gdy nadejdzie twój czas. I podziękujcie Bogu, że dał wam możliwość odłączenia się od stworzeń, abyście bardziej przywiązali się do swojego Stwórcy, w którym znajdziecie więcej radości i pokoju niż w doskonałej relacji z milionem przyjaciół i członków rodziny razem wziętych.
  • Jeśli stracicie dom i cały swój majątek, podziękujcie Bogu, że uznał was za godnych życia w najbardziej błogosławionym życiu św. Franciszka - doskonałe poleganie na Opatrzności z każdą chwilą - i że dał wam również łaskę żyć tym, o co prosił bogatego młodego człowieka, bez niego, młodego mężczyzny, który mimo to nie otrzymał łaski, by postępować, bo „odszedł smutny”. (Mateusza 19:22)
  • Jeśli zostaniesz wtrącony do więzienia za przestępstwo, którego nie popełniłeś, lub za dobry uczynek, który rzeczywiście popełniłeś, co w tym pokręconym świecie jest fałszywie uważane za przestępstwo - podziękuj Bogu, którego ci dał. życie zakonne - najwyższe powołanie - i że możesz całkowicie poświęcić się modlitwie.
  • Jeśli jesteś bity lub torturowany, czy to dosłownie przez złośliwą osobę, czy po prostu z powodu wyjątkowo bolesnych okoliczności (czy to głodu, narażenia, zmęczenia, choroby lub tego, co masz), podziękuj Bogu, że pozwala ci cierpieć za Niego , w nim. W takich sytuacjach, gdy nie ma możliwości uniknięcia ich bez grzechu, sam Bóg służy jako wasz duchowy kierownik, decydując, że potrzebujecie umartwień. A umartwienia, które wybiera Opatrzność, są zawsze lepsze niż nasze i zawsze przynoszą wielką radość i gromadzą ogromne skarby zarówno na ziemi, jak i w niebie.
  • Jeśli prześladują cię jakiekolwiek formy, ciesz się niewypowiedzianą radością, ponieważ zostałeś uznany za godnego - pośród miliardów katolików, którzy nie byli - tak traktowani. „Potem opuścili obecność rady, ciesząc się, że zostali uznani za godnych zniesławienia dla imienia” (Dzieje 5:41). Albowiem jedyne Błogosławieństwo, które Nasz Pan uznał za tak wielkie, że musiał się nad nim rozmyślać i powtórzyć, było ostatnim: „Błogosławieni, którzy są prześladowani ze względu na prawość, albowiem do nich należy królestwo niebieskie. Błogosławieni jesteście, gdy ludzie was oczerniają, prześladują i kłamią przeciwko wam wszelkiego rodzaju zło z Mojego powodu. Radujcie się i radujcie, bo wasza nagroda jest wielka w niebie, bo ludzie prześladowali proroków, którzy byli przed wami ”. (Mateusza 5: 10-12).

Jezus powiedział Luizy, że dość łatwo jest odróżnić odrzuconego od wybranych: tak jak w Dniu Sądu Znak Syna Człowieczego (krzyża) na niebie wywoła przerażenie w pierwszym i ekstazę w drugim, tak i teraz reakcja na krzyże w życiu ujawnia swoje wieczne przeznaczenie. We wszystkich rzeczach powiedzcie z Hiobem: „Pan daje, a Pan zabiera. Błogosławione imię Pana ”. (Job 1:21) Dobry złodziej i zły złodziej znaleźli się w identycznej sytuacji. Wychwalano Boga pośród nich, a drugi przeklął Go. Wybierz teraz, kim będziesz.

Jezus również powiedział Luiza Piccarreta :

Zatem kary, które miały miejsce, są niczym innym jak preludiami tych, które nadejdą. Ile jeszcze miast zostanie zniszczonych…? Moja Sprawiedliwość nie może już znieść; Moja wola chce Triumfować, i chciałaby Triumfować Miłością, aby ustanowić swoje Królestwo. Ale człowiek nie chce przybyć, aby spotkać się z tą Miłością, dlatego konieczne jest użycie Sprawiedliwości. —Nowy 16 czerwca 1926 r

„Bóg oczyści ziemię karami, a znaczna część obecnego pokolenia zostanie zniszczona”, ale [Jezus] również to potwierdza „Kary nie zbliżają się do tych osób, które otrzymują wielki Dar Życia w Woli Bożej”, dla Boga „Chroni ich i miejsca, w których mieszkają”. - fragment Daru życia w woli Bożej w pismach Luisy Piccarreta, wielebny Joseph L. Iannuzzi, STD, Ph.D

Moja córko, nie martwię się o miasta, o wielkie rzeczy na ziemi - martwię się o dusze. Miasta, kościoły i inne rzeczy po ich zniszczeniu można odbudować. Czy nie zniszczyłem wszystkiego w Potopie? I czy wszystko nie zostało ponownie przerobione? Ale jeśli dusze się zgubią, to na zawsze - nie ma nikogo, kto mógłby mi je zwrócić. —20 listopada 1917 r

Dlatego zbliżają się nieprzewidziane kary i nowe zjawiska; ziemia, z niemal ciągłym drżeniem, ostrzega człowieka, aby opamiętał się, w przeciwnym razie utonie pod własnymi krokami, ponieważ nie może go już dłużej utrzymać. Zło, które ma się wydarzyć, jest poważne, w przeciwnym razie nie zawieszałbym cię często z twojego zwykłego stanu ofiary… —24 listopada 1930

… Kary też są konieczne; posłuży to przygotowaniu gruntu, tak aby Królestwo Najwyższego Fiat mogło powstać pośród ludzkiej rodziny. Tak więc wiele istnień, które będą przeszkodą w triumfie mojego Królestwa, zniknie z powierzchni ziemi… —12 września 1926

W Królestwie mojej Woli wszystko zostanie odnowione w Stworzeniu; rzeczy powrócą do swojego pierwotnego stanu. Właśnie dlatego wiele plag jest koniecznych i nastąpi - aby Boska Sprawiedliwość mogła się zrównoważyć ze wszystkimi moimi atrybutami, w taki sposób, że poprzez zrównoważenie się, opuści Królestwo mojej Woli w pokoju i szczęście. Dlatego nie zdziwcie się, jeśli tak wielkie dobro, które przygotowuję i które chcę dać, poprzedzone jest wieloma plagami. —30 sierpnia 1928 r

Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail
Opublikowany w Luiza Piccarreta, Wiadomości.